wtorek, 17 czerwca 2014

1675 Subditio Bartholomaei Ginter cum consorte sua Marianna et liberis

Subditio Bartholomaei Ginter cum consorte sua Marianna et liberis.

Actum feria sexta post Circumcisionem Christi Domini anno Domini millesimo sexcentesimo septuagesimo quinto.

Coram officio spectabilis ac famati domini Francisci Bełski advocati Lwowecensis actisque eiusdem personaliter constitutus laboriosus Bartholomaeus Ginter una cum consorte sua legitima (?) Marianna de villa Linic, sanus mente et corpore existens, matura sui deliberatione praehabita, sponte, libere ac perexpressum recognovit, actaque praesenti recognoscit.

Quia ipse una cum Marianna consorte sua legitima liberisque suis certis ex respectibus, praecipue vero redimendo tam perviem (?) publicam poenam ob certum suum excessum contra generosum ac magnificum dominum Albertum Trąmpczyński heredem in Lwówek factum, praevidendoque periculum suae vitae ob tantam quam meritus est poenam, generoso ac magnifico domino Alberto Trąmpczyński heredi in Lwówek domino nostro benefactori etc. et successoribus se subdidit, prout quidem actu praesenti subdit, dans, offerens ac concedens eidem generoso ac magnifico domino Alberto Trąmpczyński heredi in Lwówek et alibique (?) illiusque successoribus fidelitatem omnimodam, obedientiam et subditionem perpetuam, una cum Marianna sua consorte et liberis supra insinuatis, quod et juramento cum eadem consorte sua confirmavit in sequentem rotam:

„Ja, Bartosz Ginter, przysięgam Panu Bogu wszechmogącemu w Trójcy Świętej jedynemu, także Jmci panu Wojciechowi Trąmpczyńskiemu dziedzicznemu panu na Lwówku i na innych majętnościach i innym następującym panom, iż za to dobrodziejstwo, które mi uczynił, że mię zdrowiem darował i tak sromotne karanie, na którem był osądzony, opuścił, w poddaństwie moim z żoną moją Marianną i z dziatkami moimi, za które przysięgam, chcę wiernym być i posłusznym poddanym aż do śmierci. A jeżelibym nie miał dosyć uczynić przysiędze mojej, żebym ją miał złamać albo się wyłamać z poddaństwa, tedy zdrowie moje będzie w ręku jego i będzie mu wolno czynić, co mu się będzie podobało. Tak mi Panie Boże dopomóż i niewinna męka Syna Jego.”

„Ja, Marianna, przysięgam Panu Bogu wszechmogącemu w Trójcy Świętej jedynemu, także Jmci panu Wojciechowi Trąmpczyński dziedzicowi na Lwówku etc. i innym panom następującym, iż za dobrodziejstwo mężowi memu uczynione, że go zdrowiem darował, w poddaństwie moim i z mężem moim Bartoszem i z dziatkami moimi, na które teraz przysięgam, chcę wierną być poddaną i posłuszną we wszytkim aż do śmierci. A jeżelibym nie miała dosyć uczynić przysiędze mojej, żebym ją miała złamać albo się wyłamać z poddaństwa, tedy zdrowie moje będzie w ręku jego i będzie mu wolno czynić ze mną, co mu się będzie podobało. Tak mi Panie Boże dopomóż i niewinna męka Syna Jego.”

Quae omnia et singula ad mandatum generosi ac magnifici domini Alberti Trąmpczyński heredis in Lwówek, domini nostri benefactoris actis praesentibus advocatialibus sunt inserta etc.



Źródło: Lwówek, wójtowskie, „Acta controversiarum judicii banniti in oppido Lwówek”, 1657-1675, indukta, APP sygn. I 11, s. 172

Bartosz Ginter ze wsi Linic wraz z małżonką Marianną i dziećmi oddaje się w poddaństwo Wojciechowi Trąmpczyńskiemu, dziedzicowi Lwówka. Bezpośrednim powodem tej decyzji była ciężka, zagrażająca życiu kara publiczna, jaką ponieść miał Bartosz za pewien występek przeciwko temuż dziedzicowi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz